Wpływ żywienia niemowląt na regulację rytmu wypróżniania

Opieka nad matką i dzieckiem

Jednym z często poruszanych przez rodziców tematów jest częstotliwość wypróżnień u ich dzieci. Noworodek, a potem niemowlę, zwykle wypróżnia się znacznie częściej niż osoby dorosłe, co dla niedoświadczonego rodzica bywa wyzwaniem. W teorii układ pokarmowy każdego człowieka pracuje podobnie, w rzeczywistości jednak nasze indywidualne cechy mocno przekładają się na kwestię wypróżnień. Już czas wydalenia pierwszego stolca – smółki nawet u zdrowych noworodków jest różny. Część dzieci niezwłocznie po pokonaniu kanału rodnego i przystawieniu do piersi wydala po raz pierwszy. Inne potrzebują nawet 2–3 dób, by opróżnić jelita. Owszem, jest to mocno związane z czasem trwania ciąży i tempem rozpoczynania się laktacji, jednak również cechy indywidualne są nie bez znaczenia. Konieczne wydaje się szybkie przystawienie do piersi, by odpowiednio wcześnie stymulować laktację i aby ta była w stanie zabezpieczyć potrzeby dziecka i pomóc w regulacji wypróżnień.

Kwestia regularności i częstotliwości wypróżnień u dzieci jest ściśle związana z rodzajem pobieranego pokarmu, jak i oczywiście z jego ilością czy częstością jego podawania. Wszelkie badania pokazują, że noworodki i niemowlęta karmione piersią wypróżniają się częściej niż dzieci karmione mieszanie lub mlekiem modyfikowanym. W 2012 r. ukazało się badanie Jolanty den Hertog, w którym ze 1175 niemowląt wybrała 600 zdrowych holenderskich dzieci i przeanalizowała ich sposób karmienia i wypróżniania w pierwszych trzech miesiącach życia. Badanie to pokazało, że u niemowląt karmionych wyłącznie piersią w ciągu pierwszych trzech miesięcy życia dobowa liczba wypróżnień zmniejsza się o niemal połowę (z 3,65 do 1,88 razy na dobę), a u tych karmionych mieszanką liczba ta wydaje się mniej więcej stała. Sposób karmienia ma istotny wpływ na miękkość i barwę stolca. Autorka zwracała też uwagę na to, że u połowy dzieci karmionych preparatami w wieku trzech miesięcy stolce są zielone, co można uznać za normę [1]. Podobne wnioski płyną z badania z 2023 r. [2], w którym analizowano pomiary aż u 16 393 dzieci w wieku do lat 4. Tu również w najmłodszej grupie za najistotniejszy czynnik wpływający na rytm wypróżniań uznano rodzaj przyjmowanego mleka. Badanie wykazało też, że zaparcia pojawiają się u jedynie 1,5% małych dzieci (do 15. tygodnia życia), w porównaniu z 10,5% dzieci między 15. tygodniem a 4. rokiem życia. Tu autorzy podkreślają trudności w określeniu kryteriów, według których liczba wypróżnień można uznać za normę. Te stosowane u dorosłych nie nadają się do oceny pracy jelit dzieci ze względu na ciągły rozwój przewodu pokarmowego i różne zachowania higieniczne. Na podstawie danych zebranych w badaniu wyszczególniono częstotliwość karmienia, rodzaj pokarmu, rozwój jelitowej mikrobioty i tempo pasażu jelitowego jako czynniki wpływające na liczbę stolców. Częste karmienie dzieci w pierwszych tygodniach życia powoduje intensywniejsze pobudzanie jelit do pracy w krótkich ostępach czasu, co skutkuje częstym oddawaniem stolca.
Zaparcia u dzieci, czyli zaburzenia, w których niemowlę oddaje mniej niż dwa stolce tygodniowo, a ten jest zbity i wydalany z wysiłkiem, zazwyczaj mają podłoże czynnościowe. Nie są związane z chorobą. Niedojrzały dolny odcinek przewodu pokarmowego nie radzi sobie z wydaleniem mas kałowych głównie z powodu niedojrzałości mięśni, a te w efekcie długotrwałego przebywania w jelicie odwadniają się coraz bardziej, zalegają i są coraz trudniejsze do wydalenia. Owa niedojrzałość, zwana dyschezją, to niezsynchronizowanie współpracy mięśni brzucha i miednicy, która ustępuje w czasie, jednak w pierwszych tygodniach życia dziecka bywa jedną z najczęstszych przyczyn poszukiwania pomocy lekarskiej przez rodziców. Oprócz niedojrzałości mięśni, jako przyczynę zaparć podaje się w pierwszych tygodniach życia dziecka rodzaj pobieranego mleka (mleko matki może powodować wypróżnianie kilka razy dziennie, ale i raz na kilka dni, natomiast mieszanka zwykle wywołuje około jednego stolca dziennie), towarzyszące choroby przebiegające z gorączka (i sprzyjające temu odwodnienie) czy nieodpowiednią podaż płynów (mleka). Należy też brać pod uwagę alergię na białko mleka krowiego. Nieumiejętne rozszerzenie diety, z nieodpowiednią podażą płynów (wody) również silnie oddziałuje na rytm, w jakim wypróżnia się dziecko [3, 4, 5]. Mówiąc o rytmie wypróżnień u dzieci, trzeba wspomnieć o roli błonnika. U dzieci starszych, gdy rozszerzana jest dieta, należy zadbać o odpowiednią jego ilość w podawanych posiłkach, oczywiście z dobrą proporcją podawanej wody. U dzieci karmionych mlekiem mamy w pokarmie występują oligosacharydy, które pełnią właśnie taką funkcję. Niestety, mieszanki mlekozastępcze są dopiero na etapie dopasowywania swojego składu, by był jak najbardziej zbliżony do mleka matki. 
O ile funkcjonowanie przewodu pokarmowego wydaje się logicznie pracującym ciągiem, o tyle to, co i w jaki sposób dostarcza się bezpośrednio do niego przekłada się na trawienie i liczbę wypróżnień. By zapewnić rozwijającemu się człowiekowi odpowiednie odżywienie, najlepsze byłoby wyłączne karmienie piersią, które – jak wynika z analizy dostępnych badań – ma najlepszy i najłagodniejszy wpływ na wypróżnienia. Jeśli nie ma możliwości karmienia pokarmem matki, konieczne staje się dobranie odpowiedniej mieszanki, która zapewni regularne i miękkie stolce. Skład preparatów może być różnie tolerowany przez niemowlęta ze względu na zawartość oligosacharydów. Kiedy dziecko wykazuje gotowość do poszerzania diety, należy baczną uwagę poświęcić odpowiedniej podaży produktów z błonnikiem i wody. Jeśli produkt stały wprowadzony do jadłospisu dziecka pozbawia go porcji mleka, ilość płynów powinna zostać uzupełniona stosowną ilością wody. Wydaje się, że przy stosowaniu się do zasad i rekomendacji żywienia małych dzieci, powinno to być proste i bezproblemowe. Jednak życie pokazuje, że większość dzieci na którymś etapie miewa problemy z częstotliwością wypróżnień. Należy wtedy dokładnie przeanalizować przede wszystkim to, czym dziecko jest karmione, uwzględniając ilość przyjmowanego pokarmu, częstotliwość posiłków, nowo wprowadzone produkty i podaż wody. U starszych dzieci trening czystości jest kolejnym elementem wpływającym na kwestię wypróżnień, jednak ten problem zwykle nie dotyczy niemowląt. Co ważne, obserwacja dziecka pozwala wychwycić jakiś schemat pracy jego jelit i związek z przyjmowanymi posiłkami, jednak oddziaływanie na niego zwykle nie przynosi znaczących efektów. 

Bibliografia:

  1. Den Hertog J. et al., The defecation pattern of healthy term infants up to the age of 3 months, „Arch Dis Child Fetal Neonatal” Nov. 2012.
  2. Baaleman D.F. et al., What are normal defecation patterns in healthy children up to tour years of age? A systematyczne review and meta-analysis, „J Pediatr”. Oct. 2023.
  3. Benninga M.A., Faure C., Hyman P.E. et al., Childhood functional gastrointestinal disorders: neonate/toddler, „Gastroenterology” 150(6), 2016, 1443–1455.
  4. Horvath A., Dziechciarz P., Szajewska H. i in., Gastroenterologia dziecięca w codziennej praktyce, PZWL, 2019.
  5. Plunkett A., Phillips C.P., Beattie R.M., Management of chronic functional constipation in childhood, „Paediatr Drugs” 9(1), 2007, 33–46.

Przypisy